Pomóżmy naszej lokalnej fundacji „Psie Nadzieje”!

Pomóżmy naszej lokalnej fundacji „Psie Nadzieje”!

W czwartkowe popołudnie 3 grudnia 2020 roku postanowiliśmy wybrać się na działki ogrodowe w Kawlach, na których latem tak bardzo lubiliśmy spędzać czas. Akurat w tym dniu po raz pierwszy w tym roku spadł śnieg.

Po drodze, zaraz za lokalnym stawem usłyszeliśmy głośne miauczenie, jakby wołanie o pomoc. Zatrzymaliśmy się. Zaczęliśmy rozglądać się w około i nasłuchiwać skąd ono dobiega. Okazało się ,że na jednej z działek 7 małych kotków stoi na zimnym śniegu. Mogły mieć tylko zaledwie dwa miesiące. Wyglądały na niedożywione i bardzo chore. Miały zaropiałe oczy, były zakatarzone, a ich sierść była posklejana oraz zabrudzona, dlatego nie zastanawiając się zbyt długo postanowiliśmy zadzwonić do Fundacji „Psie Nadzieje”. Jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych otrzymaliśmy telefon zwrotny od Pani Edyty – wolontariuszki, która oznajmiła nam, że jest już w drodze do Kawli. Na miejscu rozpoczęliśmy poszukiwania kotów, po których zostały tylko ślady łapek na śniegu. Pani Edyta zaproponowała, aby wyłożyć karmę i odłożyć poszukiwania na kolejny dzień. Gdy odprowadzaliśmy ją do samochodu, niespodziewanie przez dróżkę przebiegło kilka małych kotków. Pomysł z wyłożeniem karmy okazał się „strzałem w dziesiątkę”. Zapach jedzenia przyciągnął wygłodniałe kocięta. Nie zwlekając ani chwili dłużej, Pani Edyta udała się po transportery. Było ciemno i mroźno, co zdecydowanie utrudniało nam zadanie. To nas jednak nie zniechęciło. Przy pomocy latarek, wspólnie z Panią Edytą postanowiliśmy złapać koty i bezpiecznie przetransportować do samochodu. Jak się później okazało, stan kociąt był bardzo ciężki. Oprócz tego , że były zmarznięte, wychudzone i zakatarzone, miały również mnóstwo pasożytów, a wkrótce mogły oślepnąć ze względu na ciężki stan ich oczek.

 

Obecnie kocięta są pod opieką Fundacji „Psie Nadzieje”, ale już teraz wiemy , że po wyleczeniu trzeba będzie znaleźć im dom. Dlatego apelujemy do Was drodzy  koledzy i koleżanki – POMÓŻCIE!!! Kocięta potrzebują nie tylko leków, ale przede wszystkim karmy, ciepłych koców i innych gadżetów, które pozwolą na poprawienie ich bytu.

To jeszcze nie koniec potrzeb – na działce zostały inne kotki, którymi już nie mogła zająć się fundacja. One także potrzebują naszego wsparcia – przez okres zimowy potrzebni są wolontariusze, którzy bedą dbać o to, by nie zabrakło im jedzenia.

My – Julka Wirkus i Hubert Szczubiał postanowiliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy aby pomóc nie tylko chorym kociakom, ale i tym bezbronnym, zdanym na siebie, pozostałym na działce zwierzaczkom oraz innym podopiecznym fundacji „Psie Nadzieje”.

APELUJEMY także do dorosłych, nie bądźcie obojętni na potrzeby niewinnych zwierząt, którymi zajmuje się fundacja .

Ich potrzeby są ogromne, ale jednocześnie tak niewiele trzeba żeby każdy z nas wyciągnął do nich rękę.

Błagamy o datki na rzecz fundacji – potrzebne są karmy dla piesków i kotków, koce, środki czystości oraz pieniążki na leki i opał w okresie zimowym.

Szkoła Podstawowa w Wiśniewie organizuje zbiórkę tych wszystkich wyżej wymienionych rzeczy do 18.12.2020 .

(Do tego dnia przywozimy do szkoły swoje dary).

Prosimy o zaangażowanie i wszelką pomoc, otwórzcie Wasze Serca !

Najmniejszy nawet gest ma OGROMNE znaczenie…

                                                 Julka i Hubert ze szkoły w Wiśniewie


Comments are closed.